Przez mój prywatny mały strajk jednodniowy od gotowania zapomniałam o Międzynarodowym Dniu Jabłka. Trochę to niedopuszczalne z mojej strony, bo jabłka do moich ulubionych owoców należą . Uwielbiam zwłaszcza te stare gatunki jabłek, które pamiętam z czasów dzieciństwa czyli antonówki, papierówki czy kosztele, ciasta pieczone z nimi to czysta poezja smaku. Udało mi się z sadu przywieść piękne, niepryskane antonówki powstały z nich pyszne placuszki ale dziś mam dla Was coś rewelacyjnego i do tego tylko dla dorosłych. Wiecie (bo bardzo lubicie) że lubię przygotowywać nalewki, ale teraz będę miała dla Was całą serię smakowych wódek i startujemy tą jabłkową, aby choć z lekkim opóźnieniem uczcić Dzień Jabłka. Koniecznie zróbcie chociaż jedną butelkę – zapewniam, że warto, nawet bardzo 😉
Wódka jabłkowo-karmelowa
2 szt. ulubionych niepryskanych chemią jabłek (ja użyłam antonówki)
½ szklanki cukru
1 kieliszek wody
500 ml ulubionej wódki
Jabłka myjemy, osuszamy kroimy na kawałki i przekładamy do słoika (używamy słoika dużego najlepiej litrowego).
Na suchą patelnie wlewamy wodę, wsypujemy cukier i rozpuszczamy go na niedużym ogniu, tak aby otrzymać piękny, złoty karmel. Gotowym karmelem zalewamy jabłka w słoiku i odstawiamy słoik na bok aby karmel wystygł (około 1,5 godziny).
Kiedy karmel będzie już zimny do słoika wlewamy wódkę, zakręcamy słoik i mocno nim potrząsamy.
Słoik z wódką odstawiamy na minimum 3 dni (raz dziennie wstrząsamy słoikiem). Gotową wódkę przecedzamy i przelewamy do butelki i pijemy na zdrowie!