Lubicie hamburgery? My uwielbiamy, ale zawsze mamy problem z bułkami. Te sklepowe nam nie smakują, a te domowe nigdy nie były idealne. Jakieś 1,5 roku temu byłam na warsztatach z Jurkiem Sobieniakiem i od tego momentu nasze bułki do hamburgerów są najlepsze na świecie 🙂 Serio, testowałam mnóstwo przepisów i jeszcze żaden nie przebił tego. Ja wiem, że jest niedziela i powinny być raczej bułeczki śniadaniowe, ale te naprawdę warte są zapisania, udostępnienia i spróbowania przy pierwszej nadarzającej się okazji 🙂
Bułki hamburgerowe (przepis Jurka Sobieniaka)
3,5 szklanki mąki pszennej
1,5-2 szklanki ciepłej wody
50 gram świeżych drożdży
1 płaska łyżka soli
1 łyżka cukru
1/3 szklanki oliwy
2 łyżki ziaren sezamu
1 jajko
Do ciepłej wody dodajemy cukier i drożdże mieszamy, wierzch posypujemy 2 łyżkami mąki (tak aby powstał kożuch) i odstawiamy w ciepłe miejsce na 15 minut.
Mąkę przesiewamy do dużej miski. Przesianą mąkę dzielimy na 3 części – 1 część odkładamy na bok.
Do większej części mąki dodajemy sól i rozczyn i wyrabiamy ciasto. Kiedy ciasto zacznie nam się kleić do rąk dodajemy do niego olej i cukier – mieszamy, następnie dodajemy odłożoną wcześniej mąkę i wyrabiamy wszystko razem na jednolite, elastyczne ciasto.
Ciasto wykładamy na blat podsypany odrobiną mąki o formujemy z niego wałek. Tniemy go na 10-12 kawałków. Każdy kawałek formujemy w okrągłą bułkę, spłaszczając ją lekko z góry.
Bułki układamy na blaszce do pieczenia wyłożonej pergaminem. Smarujemy je rozkłóconym jajkiem i posypujemy sezamem. Odstawiamy na 15 minut aby bułki podrosły.
Bułki pieczemy 12-15 minut w temperaturze 220 stopni.
Upieczone bułki wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy do przestygnięcia. Serwujemy z ulubionymi (nie tylko mięsnymi) dodatkami, smacznego 🙂