Wątróbka dobra jest – podobno 😀 Jak wiecie robiłam do niej tysiące podejść próbowałam, smażonej, krwistej, nawet pieczonej. Nie pasowała mi ani drobiowa, ani wieprzowa. Próbowali mnie do niej przekonać najlepsi polscy kucharze no i nic. No i zrobiłam makaron TEN makaron. Byłam pewna, że to obiad dla Taty, ale nie. Zjadłam i ja! A wątróbka tam jest i smakuje i nie przeszkadza, jest po prostu pyszna 😀
Bavette z wątróbką i pomidorami
1 opakowanie makaronu bavette
1 cebula biała
2 ząbki czosnku
100 gram boczku
500 gram wątróbki drobiowej
2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
1 szklanka wina białego wytrawnego
2-3 pomidory (najlepiej różne odmiany)
1 czerwona cebula
½ szklanki startego parmezanu
1 garść świeżego oregano (można użyć bazylii lub pietruszki)
Oliwa z oliwek
Sól, pieprz
Makaron gotujemy zgodnie z zaleceniem producenta.
Wątróbkę oczyszczamy, płuczemy, osuszamy i siekamy.
Na patelni rozgrzewamy odrobinę oliwy i przesmażamy na niej przez 2 minuty posiekaną w drobną kostkę białą cebulę i czosnek. Kiedy cebula z czosnkiem lekko się zeszkli dodajemy pokrojony w kostkę boczek – smażymy 3-4 minuty aż boczek i cebula lekko się zarumienią. Dodajemy posiekaną wątróbkę i smażymy kolejne 2-3 minuty. Wlewamy wino i dusimy wszystko 5 minut. Dodajemy koncentrat pomidorowy i doprawiamy sos do smaku solą i pieprzem.
Pomidory kroimy w kostkę i ćwiartki. Czerwoną cebulę w drobną kostkę.
Makaron odcedzamy i przekładamy na patelnie z sosem dodajmy pokrojone pomidory i czerwoną cebulę, starty ser, posiekane oregano – wszystko starannie mieszamy. Makaron oprószamy jeszcze raz solą i pieprzem, polewamy oliwą i serwujemy , smacznego 😀